01-04-2013, 05:56 PM
Co roku mam postanowienie, że zacznę ćwiczyć, zdrowo się odżywiać i oczywiście nic z tego nie wychodzi.
Przyjemnie jest zebrać wszystko, co się ma, tuż przy sobie, możliwie najbliżej, zmagazynować swoje ciepło i myśli i skryć się w głębokiej dziurze, w samiutkim środku, tam gdzie bezpiecznie, gdzie można bronić tego, co ważne i cenne, i swoje własne.